CHEMIA RADIACYJNA CZ. II

Chemia radiacyjna otwiera w historii metod stosowanych w celu realizowania pożądanych procesów chemicznych etap nowych możliwości. Etapy takie otwierały kolejno, po najstarszym i najdłuższym, w którym wykorzystywano jedynie odpowiednio podwyższoną temperaturę, odkry cia katalizy, elektrolizy i metody przeprowadzania procesów pod wysokimi ciśnieniami. Każda z tych metod po pewnym czasie od jej odkrycia umożliwiła technologii przeprowadzenie szeregu całkiem nowych procesów, otrzymywanie zupełnie nowych, cennych produktów, a często tańsze i łatwiejsze otrzymywanie produktów uprzednio drogich i trudnych do wyprodukowania. Jedyną do tej pory nie wyzyskaną należycie metodą inicjowania i przeprowadzania procesu chemicznego jest znane już od około stu lat działanie fotochemiczne. Niewyzyskanie tego oddziaływania do tej pory na szerszą skalę (z wyjątkiem wykorzystania go w procesach fotograficznych) nie świadczy jednak w żadnej mierze o jego zasadniczo małym znaczeniu. Najważniejszy dla życia proces fotosyntezy węglowodanów przebiegający w zielonych częściach roślin jest przecież typowym procesem fotochemicznym, a wielkiego znaczenia tego procesu nie sposób negować. Dotychczasowe niewykorzystanie fotochemii świadczy więc raczej o naszej ignorancji w tej dziedzinie niż o jej małym znaczeniu. Usprawiedliwieniem tej ignorancji może być fakt, że oddziaływanie fotochemiczne na proste układy i reakcje, jakie stosujemy w naszej technologii, występuje w nielicznych stosunkowo przypadkach, w których pochłaniające promieniowanie cząsteczki bądź same reagują, bądź przekazują swe pobudzenie energetyczne innym cząsteczkom, ulegającym reakcji.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>