LIKWIDACJA SATELITÓW

Zapytajmy, dlaczego połowa satelitów w tak krótkim czasie przestała istnieć? Powodem jest okoliczność, że wszystkie dotychczasowe satelity są tworzone na stosunkowo niewielkiej wysokości nad powierzchnią Ziemi wskutek czego punkty przyziemne (perigea) ich orbit leżą dość nisko. Nurzają się one z reguły w górnej jonosferze. Satelita taki w czasie biegu w sąsiedztwie perigeum natrafia – wobec znacznej prędkości orbitalnej bliskiej 8 km/sek – na znaczny opór ośrodka. Wskutek tego ulega przyhamowaniu i traci nieco ze swego pędu. Wówczas następuje przewaga siły dośrodkowej, tj. grawitacji Ziemi,

Satelita wskutek tego przy każdym obiegu zacieśnia nieco swą orbitę, automatycznie zwiększając prędkość orbitalną. Zacieśnianie orbity odbywa się głównie kosztem obniżania odziemnego punktu orbity (apogeum). Satelita po coraz ciaśniejszej spirali eliptycznej, upodabniającej się stopniowo do spirali kołowej, zniża swój lot i skraca nieco okres obiegu. Praktyka wykazuje, że na wysokości ok. 170 km nad powierzchnią Ziemi, gdzie gęstość atmosfery jest w przybliżeniu 1013 razy mniejsza niż na poziomie morza, następuje likwidacja. Powłoka satelity, na skutek tarcia o gazy atmosfery, rozgrzewa się do wysokiej temperatury i odparowuje jak meteor. Satelita rozbija się na części o zaporę atmosferyczną, którą wywołuje przed sobą wobec dużej prędkości własnego biegu. Szczątki satelity spadają na Ziemię: odszukać je niełatwo, przynajmniej dotychczas nie udało się to ani razu.

Dla ilustracji naszych wywodów podajemy w tablicy 1 wyniki obser- wacji lotu Sputnika II, dokonane w wysokogórskim obserwatorium na Pic du Midi w Pirenejach, w ostatnich dniach przed spadkiem na Ziemię.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>