PROMIENIOWANIE KOSMICZNE CZ. III

Rzecz charakterystyczna, że owe „poduszki” zagęszczonego promieniowania kosmicznego nie sięgają okolic przybiegunowych Ziemi. Zatem, jeżeli w przyszłości pójdą z Ziemi na trasy kosmiczne statki z załogą ludzką, to powinny startować pionowo w przestrzeń międzyplanetarną z okolic przybiegunowych. Jest to najprostszy sposób ominięcia groźnych dla organizmu ludzkiego stref zagęszczenia promieni kosmicznych wokół naszej planety.

To osobliwe, zupełnie do niedawna nieoczekiwane zagęszczenie promieniowania kosmicznego wokół Ziemi, przekraczające maksymalnie 300 razy dawkę dozwoloną przez lekarzy kosmicznych, jest skutkiem działania na nie linii sił pola magnetycznego Ziemi. One to zmuszają cząsteczki promieniowania kosmicznego do obiegania po orbitach spiralnych dokoła linii sił magnetycznych, jak to wykazuje rys. 20, nie dopuszczając ich do powierzchni Ziemi. Na obu końcach rożka „poduszek”, północnych i południowych, następuje odbicie cząsteczek i ich powrót w przyrównikowe okolice pola magnetycznego. Tak więc pole magnetyczne Ziemi stanowi jakby pułapkę dla przybywających z głębi przestrzeni, rozpędzonych przez „akceleratory kosmiczne” korpuskułów. Rolę akceleratorów spełniają, zdaje się, potężne pola magnetyczne między- gwiazdowe i galaktyczne. Tak więc pole magnetyczne Ziemi w pierwszym rzucie chroni życie na naszym globie przed szkodliwym oddziaływaniem nadmiaru tego promieniowania. Reszty dokonuje atmosfera ziemska. Z rozkładem natężenia promieniowania kosmicznego w przestrzeniach okołoziemskich i międzyplanetarnych muszą się liczyć projektodawcy wypraw kosmicznych.

Niektórzy przypuszczają, że w tworzeniu drugiego zewnętrznego pierścienia promieniowania, w którym pojawiają się wolne elektrony, wybitny udział bierze Słońce, które – jak wiadomo – również wydziela ny s. 20, Drogi cząsteczek promieniowania kosmicznego nawijające się na linie sił poła magnetycznego Ziemi promienie korpuskularne. Pokażą to najbliższe lata, gdy osiągniemy okres minimum plam słonecznych, a więc i osłabienie tej emisji Słońca, Jeżeli w czasie minimum plam słonecznych zewnętrzna „poduszka” zaniknie, będzie to dowód, że Słońce jest za nią odpowiedzialne.

Ze zjawiskiem opisanym należy się liczyć także w odniesieniu do innych planet. Podejrzewa się np. Wenus o posiadanie własnego pola magnetycznego, a więc i „poduszek” zagęszczonego promieniowania nad okolicami przyrównikowymi. Ostatnio F. D. Drake wykrył potężne pierścienie Van Allena wokół Jowisza i Saturna. Dlatego to planuje się w niedalekiej przyszłości odstrzał rakiet zwiadowczych w kierunku planet (Pionier V).

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>