Wobec tego, że przestrzeń okołoziemską badają już liczne satelity, krążące po różnych elipsach, nieraz bardzo rozległych (Explorer VI), twórcy astronautyki praktycznej skierowali swe wysiłki w dalsze rejony przestrzeni – ku Księżycowi, Ponieważ Księżyc jest najbliższym ciałem niebieskim, toteż zapewne najprędzej zostanie osiągnięty przez człowieka. W obecnym stadium prób strzały rakiet w kierunku Księżyca mają kolejno spełnić następujące zadania:
– przebadanie przestrzeni na trasie Ziemia-Księżyc i minięcie Księżyca:
– trafienie rakietą w glob księżycowy:
– stworzenie satelity układu Ziemia-Księżyc:
– stworzenie satelity Księżyca.
Trzy pierwsze cele zostały już osiągnięte, czwarty, jako najtrudniejszy, być może doczeka się rychłej już realizacji2. Opiszemy przebieg pierwszych ośmiu prób.
Zagadnienie jest o tyle skomplikowane, że rakieta księżycowa odbywa lot w polu grawitacyjnym trzech ciał: Ziemi, Księżyca i Słońca. Natężenie tych pól zmienia się wraz z odległością od tych ciał. Rakieta w czasie startu z wirującej dokoła osi Ziemi otrzymuje, oprócz napędu pod wpływem zużywanego paliwa, dodatkowe automatyczne pchnięcie w kierunku od zachodu na wschód wzdłuż równoleżnika miejsca startu. Księżyc jest ponadto obiektem ruchomym, który biegnie po swej orbicie z prędkością 1 km/sek. Strzał księżycowy musi być zatem możliwie dokładnie sprecyzowany co do kierunku, momentu startu i – co jest najważniejsze – musi on dać rakiecie pewną zupełnie określoną prędkość maksymalną, od której przede wszystkim zależy końcowy wynik.
Leave a reply