Drogi polne wysypywane dolomitem utrzymują się doskonale. Podobnie wygląda używanie tego rodzaju odpadów do budowy placów. Niezależnie od tego, co wyżej powiedziano, wszystkie odpady poniżej 7 mm są wtórnie przerabiane, gdyż posiadają ciągle jeszcze bilansowe zawartości metalu Zn i Pb.
Mimo jednak stałych postępów techniki na odcinku wykorzystania zwałów sytuacja w Polsce nie przedstawia się tak różowo, zwłaszcza jeśli chodzi o wykorzystanie zwałów węglowych, stanowiących ok. 80% wszystkich zwałów w Polsce. Ilość zwałów węglowych wg danych inwentaryzacyjnych z końca 1955 r. wynosiła ok. 120 zwałów nieczynnych o powierzchni ok. 500 ha i 140 zwałów o narastającej kubaturze, w związku z dowozem świeżych odpadów, o powierzchni ok. 800 ha. Na zwałach tych znajdowało się ok. 260 min t odpadów, co równa się ok. 160 min ms. Z tej ilości ok. 70% zwałów leży na terenie Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego.
Sytuację pogarsza jeszcze fakt, iż zwały te ustawicznie rosną i to w tempie przyśpieszonym (np. 1954 r. – 14,5 min t, 1958 r. – 28 min t).
W chwili obecnej istnieje już w Polsce zapoczątkowane wykorzystanie odpadów przywęglowych w skali przemysłowej, jednakże dorobek na tym odcinku jest skromny, tak iż nie tylko nie może być na razie mowy o wykorzystaniu materiałów leżących na zwałach, ale nawet o jakimś poważniejszym zmniejszaniu się ilości bieżących odpadów przy węglowych. Produkcja na skalę przemysłową na tym odcinku obejmuje dotychczas: cegłę opartą wyłącznie na surowcu z łupków przywęglowych kopalni Chwałowice (ok. 4 min sztuk rocznie), elementy prefabrykowane (betony) oparte na bazie łupków przywęglowych kopalni Dymitrow w Bytomiu, głównie dla celów budowy szybów kopalnych, lekkie kruszywo w oparciu o zakład zbudowany przez angielską firmę Aglite w Knurowie, odzysk węgla metodą węgierską na kopalni Michał, a wreszcie wyko- rzystanie odpadów przywęglowych do podsadzki. Całe jednak wykorzystanie przemysłowe hałd przywęglowych nie obejmuje więcej niż ok. 5n/o ilości stanowiącej przyrost tego typu zwałów.
Leave a reply