DREWNO CZ. II

Nie istnieje zagadnienie utylizacji drewna, gdyż odwieczne przyzwyczajenie stosowania drewna do wielu celów sprawia, że wszędzie odczuwa się jego brak. Daleko trudniejszym zagadnieniem jest zaspokojenie zapotrzebowania drewna i zapobiegnięcie dewastacji natury przez nadmierny wyrąb lasów. Pod tym względem ludzkość jest nader lekkomyślna i to od dawna. Ludziom, którzy w Mezopotamii, Grecji i w wielu innych krajach zdobywali ziemię uprawną karczując lasy, na pewno nie przychodziło na myśl, że w ten sposób rozpoczęli pustoszenie tych ziem, że razem z lasami pozbawili okolice ośrodków gromadzenia się wilgoci, że wysuszone w ten sposób ziemie stały się zalążkiem pustyni. Historia mówi nam, że były to kraje słynne w swoim czasie z urodzajności, a dziś są one pustynią. Burze piaskowe i inne objawy procesu pustynnienia, jako u rezultat trzebienia lasów, dają się już obecnie zauważyć w Ameryce Północnej.

W Polsce przestrzegana jest ściśle polityka oszczędzania lasów. Jest to konieczne, gdyż w czasie obu wojen światowych lasy w Polsce uległy bezlitosnej dewastacji, a w okresie międzywojennym zaznaczył się dalszy spadek stanu zalesienia. Od roku 1919 do 1936 ubyło w Polsce 809,7 tys. ha lasów, przybyło zaś tylko 149,8 tys. ha. Ogólna powierzchnia lasów w Polsce w roku 1936 wynosiła 8536 tys. ha, tj. 22°/» ogólnej powierzchni. W roku 1949 mieliśmy lasów 6762 tys. ha. Wielkość ta powiększyła się i w roku 1956 wynosiła 7402 tys. ha, co stanowi 23,8%) ogólnej powierzchni. Liczby te mówią o ogromnym wysiłku w celu polepszenia stanu zalesienia w Polsce. W Związku Radzieckim powierzchnia lasów stanowi 44,7% ogólnej powierzchni, w Czechosłowacji – 33%, w Jugosławii – 30%, we Francji 19%.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>