PODSŁUCH MIĘDZYGWIAZDOWY CZ. II

W bezludnych górach zachodniej Virginii, w Green Bank, buduje się kosztem 80 min dolarów wielki sterowany radiateleskop, o średnicy 183 m, o wadze 20 tys. t. Ma on być ukończony w 1962 r. Będzie służył do podsłuchów międzygwiezdnych i wysyłki odpowiednio silnych radiosygnałów ku gwiazdom. Nim jednak narzędzie to wejdzie do akcji, tamtejsi pełni zapału radioastronomowie już od 11.IV,1960 r. przystąpili do systematycznego nasłuchu za pomocą teleskopu o średnicy 25 m radio-emisji dwóch gwiazd: e Eridani i T Ceti. Leżą one w sąsiednich gwiazdozbiorach i są dostępne w tym obserwatorium w ciągu 6 godz każdej doby. Sytuacja jest o tyle pomyślna, że nasłuch radiowy może się odbywać także w dzień oraz w czasie niepogody, gdyż blask Słońca nie tłumi radio- fal, a chmury nie stanowią dla nich przeszkody.

Radiosygnały wymienionych gwiazd utrwala się na taśmie magnetofonowej, której opracowanie wymaga 10 godz pracy. Są to chaotyczne trzaski po przetworzeniu na głos różnej długości radiofal, nadpływających od tych gwiazd. Wśród nich poszukuje się sygnałów o jakiejś określonej długości fali, usystematyzowanych logicznie w czasie. Za '„międzygwiazdową” kodę mogą służyć na początek np. najmniejsze liczby pierwsze (tj. takie, które są podzielne tylko przez siebie i liczbę jeden: 1, 3, 5, 7, 11, 13, 17 .. .). Ilość kropek w alfabecie Morse’a może łatwo reprezentować te liczby. Sygnały mogą też podawać wartość liczby it albo ciężar atomowy uranu itp. i Na przykładzie ludzkości widzimy, że rozwój techniki jest powolny, lecz od pewnego etapu odbywa się lawinowo. Gdybyśmy natrafili na którejś z planet na istoty rozumne o cywilizacji nieco starszej od ziemskiej, np. o kilka milionów lat, co w skali astronomicznej jest niewiele, to mo- !żemy oczekiwać na tym polu ciekawych wyników. Być może już pd setek lat takie sygnały z gwiazd szturmują bez przerwy Ziemię, lecz dotychczas nie znaliśmy sposobu ich odbioru. Od 1935 r. (narodziny radioastronomii) możliwość taka już istnieje. Należy dla odbioru zbudować kilka wielkich radioteleskopów na obu półkulach Ziemi i rozdzielić między nie obsługę nasłuchu i emisji radiofal ku wytypowanym gwiazdom. Oczywiście, łączność będzie powolna. Na jedną wymianę szyfru trzeba czekać odpowiednio: 8,6: 21,6: 23,6 czy nawet 32,6 lat, zależnie od odległości badanego obiektu gwiazdowego. Szansa powodzenia takiej imprezy jest niewielka, lecz jeśli akcji hie rozpoczniemy wcale – szansa będzie równa zeru.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>