Omówiono tu szerzej elektrownie w Górnośląskim Okręgu Przemysłowym, ażeby wykazać katastrofalną sytuację w zakresie eksploatacji urządzeń odpylających. Sprawność (określona szacunkowo z bilansu popiołu) jest znacznie niższa od projektowanej. Wiele urządzeń odpylających jest przez większość czasu wyłączonych: dotyczy to zwłaszcza kosztownych – jeśli chodzi o inwestycje – elektrofiltrów. Urządzenia odpylające, pozostawiane bez dozoru, ulegają uszkodzeniu, a brak urządzeń mechanicznego odpopielania lub ich niewłaściwa obsługa, dezorganizuje pracę elektrofiltrów. Zjawisko to występuje szczególnie jaskrawo w energetyce, gdzie usuwanie pyłów nie daje bezpośredniego zysku gospodarczego, a urządzenia oczyszczające gazy kotłowe instaluje się tylko dla ochrony okolicy przed zanieczyszczeniem oraz przed szkodami, o których wspomniano w pierwszej części niniejszego artykułu. W elektrowniach i siłowniach istnieje paradoksalna sytuacja: obsługa jest raczej zainteresowana w tym, aby urządzenia odpylające były unieruchomione i aby elektrownia zasypywała pyłem okolice, gdyż wówczas nie ma oczywiście trudności w usuwaniu strącanego pyłu. Dalszą przyczyną obecnego stanu urządzeń odpylających w energetyce jest brak wyszkolonego personelu i sprawnie działającej służby awaryjnej.
Do złego działania urządzeń odpylających w energetyce przyczynia się również nieodpowiednie wymiarowanie odpylników i ich niedostosowanie do warunków pracy danej kotłowni. Rekonstrukcje kotłów (w celu zwiększenia ich wydajności) oraz zmiana paliwa powodują zazwyczaj, że zmieniają się ilości i parametry spalin, a to z kolei pociąga za sobą zmianę ilości pyłu zawartego w spalinach. Odpylniki, jak każde urządzenie obliczone na dane warunki, nie mogą działać z takimi samymi wynikami w warunkach innych. Tak na przykład zmniejszenie ilości spalin powoduje silne obniżenie sprawności cyklonów: zmiany temperatury, ilości spalin lub popiołu i części palnych spowodować mogą wahania sprawności elektrofiltrów.
Leave a reply